Spłata kredytu gotówkowego to nic innego, jak tylko oddanie środków pieniężnych, które wcześniej zostały pożyczone z banku. Na pozór nie ma w tym zdaniu nic niezwykłego. I tak właśnie jest! Niestety wiele osób zapomina o tej prostej zasadzie, stając się tym samym mało rzetelnymi dłużnikami. I właśnie dlatego zarówno przy zaciąganiu jak i spłacie kredytu gotówkowego, trzeba być… pesymistą.

Stopy procentowe – co może się nie udać?

Największym zagrożeniem dla długoterminowych kredytobiorców są wahania stóp procentowych. Owszem, jeśli – tak jak ostatnio – ich wysokość nieznacznie spada, to nie ma żadnych powodów do obaw. Zupełnie inaczej jest jednak w przypadku wzrostu stóp, które przecież również mogą mieć miejsce. Nawet niewielkie wzrosty mogą przełożyć się na wzrost kwoty spłacanych rat i to nawet w wysokości 40 – 60 złotych. Rzecz jasna nikt o zdrowych zmysłach nie zaprzeczy, że może być jeszcze gorzej…

Praca – dlaczego można ją stracić?

Będąc kredytobiorcą (niezależnie od rodzaju kredytu) należy pamiętać, że raz dana praca, nie musi trwać wiecznie. Wręcz przeciwnie – można ją bardzo szybko stracić, co zresztą powinien mieć na uwadze każdy, nawet przyszły kredytobiorca. I właśnie dlatego zaciągnięcie kredytu gotówkowego (i nie tylko) powinno nas obligować do poszukania sobie nowej pracy… I nie chodzi tu wcale o przebranżowienie się, lecz o poszukanie dodatkowego źródła dochodu. Nie musi być to od razu dochód na poziomie kilku tysięcy złotych! W tym przypadku wystarczy nawet kilkaset, dzięki czemu proces topnienia oszczędności będzie nieco wolniejszy.

Pieniądze – nigdy za mało

Specjaliści bankowi zalecają, by zarabiać na tyle dużo pieniędzy, by maksymalnie połowa uzyskiwanych dochodów była przeznaczana na spłatę pojedynczej raty. Niestety również i tutaj trzeba być pesymistą, dlatego koniecznie należy zadbać o odpowiednio duże oszczędności, ale też o wzrost własnych dochodów. Bądź co bądź – trudno przewidzieć wszystkie zbliżające się wydatki. Zwłaszcza, jeśli mają one dość nieprzewidywalny charakter. W takim przypadku konieczne jest posiadanie odpowiednio dużych oszczędności (można nimi szybciej spłacić kredyt) i nieco większych dochodów (naddatek można przeznaczyć na bieżące wydatki).

Kilka słów podsumowania

Spłacając kredyt trzeba pamiętać, że… wszystko może pójść nie tak. Na optymizm mogą sobie pozwolić wyłącznie te osoby, które zadłużyły się na maksymalnie kilka tysięcy złotych, choć i tak zależy to od uzyskiwanych dochodów. W szczególny sposób należy dbać o oszczędności, które powinny pozwolić na utrzymanie się przez co najmniej 3 miesiące.